Wstecz
Z jednej strony wyobraźnia i potęga ludzkiego umysłu wydają się być nieograniczone. Człowiek od wieków poszerza swoje horyzonty, opracowuje najnowsze technologie i ułatwia sobie życie. Z drugiej zaś strony, to właśnie ludzkie uprzedzenia stają się niekiedy hamulcem rozwoju. Ten paradoks towarzyszy światu na każdym etapie postępu cywilizacyjnego. Czas najwyższy, aby zrobić krok do przodu i pozbyć się obaw przed „nowym”. Wystarczy po prostu odważniej poznawać, wdrażać oraz stosować innowacyjne rozwiązania, które pomagają nam w życiu i biznesie, rozwijają nas samych i przynoszą wymierne korzyści ekonomiczne.
Wraz z każdą rewolucją przemysłową nadchodziły nowatorskie koncepcje. Mechanizacja produkcji, elektryczność, automatyzacja – to wszystko sprawiało, że ludzkość wkraczała w kolejne etapy swojego rozwoju. W minionych stuleciach, z różnych przyczyn, obawiano się m.in. wprowadzenia maszyn dziewiarskich, lokomotyw, czy dźwigów. Zawsze, na początku tzw. „nowego” pojawiali się obrońcy „starego” porządku. Dopiero z czasem ludzie oswajali się z nowymi rozwiązaniami, ponieważ były one zarówno nieuchronne jak i po prostu opłacalne. Powoli i stopniowo, ludzkość zaczęła dostrzegać w nich wymierne korzyści.
XXI wiek przyniósł kolejne wyzwanie – czwartą rewolucję przemysłową i towarzyszące jej zdobycze ludzkiej myśli technicznej. Przemysł 4.0 tym jednak różni się od wcześniejszych etapów rewolucji przemysłowej, że przebiega niezwykle dynamicznie nie pozostawiając zbyt dużo czasu na stopniowe „oswajanie” się z nowościami. Jakiekolwiek obawy przed nowymi technologiami mogą opóźnić rozwój przedsiębiorstw i spowodować spadek konkurencyjności, rentowności czy produktywności. Dlatego równie szybko należy zmieniać mentalność, aby dostosować ją do poziomu 4.0 i zrozumieć, że zdobycze technologiczne są naszym sojusznikiem, a nie wrogiem.
Przemysł 4.0 pozwala na optymalizację pracy w wielu sektorach gospodarki.Wynika to z potrzeb i oczekiwań rynku, które bardzo dynamicznie zmieniają się na przestrzeni ostatnich lat. Współczesny biznes wymaga redukcji przestojów, ekspansji i zmniejszenia wszelkich ryzyk operacyjnych. Chodziło o to, aby zoptymalizować działania firm, zwiększyć ich zyski, a potencjał pracowników wykorzystać na rzecz rozwoju firmy, a nie tylko do mechanicznej pracy. Takie właśnie trendy zdeterminowały powstanie i wdrożenie m.in. Internetu Rzeczy (Internet of Things IoT), który połączył poszczególne segmenty pracy przedsiębiorstw w jedną, spójną sieć informatyczną. W praktyce oznacza to samodzielną komunikację maszyn i aplikacji, aby w pełni zautomatyzować i skoordynować procesy administracyjne i produkcyjne.
Sztuczna inteligencja, czy wszechobecna cyfryzacja dynamicznie wkroczyły w nasze życie. Takim rozwiązaniom także towarzyszą obawy rodem z filmów science-fiction. Jednakże ostatnie lata, a zwłaszcza czas pandemii udowodnił, że to właśnie dzięki najnowszym technologiom mogliśmy przetrwać niezwykle trudne dla wszystkich czasy. To między innymi Internet Rzeczy, narzędzia do pracy zdalnej, rozwiązania komunikacyjne, czy dane w chmurze, sprawiły, że gospodarka światowa nie poddała się koronawirusowi. Wiele firm nie tylko przetrwało, ale również znacząco wzmocniło swoją pozycję właśnie dzięki lepszemu wykorzystaniu nowych technologii.
Jakie z tego wypływają wnioski? – warto inwestować w ludzkie kompetencje, edukować i zwiększać świadomość. Jest to pewne wyzwanie, gdyż nadal jeszcze, część pracowników, a nawet kadry zarządzającej, musi przekonać się do nowych rozwiązań i po prostu zaprzyjaźnić się z nowymi technologiami. Należy zrozumieć, że tak samo jak gospodarka potrzebuje przemysłu 4.0, tak i ludzkość potrzebuje właściwie dostrojonej mentalności. Taka harmonia zapewni wszystkim rozwój, perspektywy na długoterminowe zyski oraz stworzy fundamenty pod kolejne technologiczne odkrycia.
sekretariat: +48 58 621 11 00 kom: +48 605 126 099 fax: +48 58 621 10 30
|
E-mail:
|